wtorek, 28 grudnia 2010

Porównanie bijatyk

Postanowiłem za zgodą pozostałych twórców tego bloga trochę odejść od tematyki sportowej i porównać dwie moim zdaniem najlepsze bijatyk dostępnych na kompa, a mianowicie Mortal Kombat 4 i Tekkena 3.Chciałbym na początku zaznaczyć że nie będę się rozpisywał na temat fabuły, bo w bijatykach ma ona takie znaczenie jak pozostała czwórka z Jackson 5.
Wiec na początku, opiszę pokrótce Tekkena 3. Oferuje on 21 różnogatunkowych postaci, (nie wszystkie są dostępne od razu) więc pojedynek smoka z niedźwiedziem nikogo nie powinien dziwić. Jest również możliwość łączenia ciosy w kombinacje, co w bijatykach jest równie oczywiste jak seks w pornolach, a każda postać ma swoje unikalne ciosy, co również dziwne nie jest. To co zdecydowanie odróżnia Tekkena od MK4 to fakt, iż niektórzy fighterzy jednym ciosem potrafią zabrać całe hp, jednak dość trudno jest go wyprowadzić, co moim zdaniem jest korzystne dla rozgrywki. Tekken posiada wiele trybów gry, o wiele więcej niż MK4, jednym z ciekawszych trybów jest Tekken Ball, który jest swoistą interpretacją siatkówki plażowej. Każdy cios coraz bardziej napędza piłkę, a zawodnik, który nie zdoła jej odbić, przyjmuje na siebie wszystkie użyte ciosy. Gra moim zdaniem jest o wiele łatwiejsza od MK4, a także mniej brutalna.
A jeżeli chodzi o Mortal Kombat 4, to mamy w nim do dyspozycji 15 dostępnych od początku postaci, głównie ludzie oprócz Goro,(ukryta postać którą dość ciężko odblokować) który jest czterorękim chuj-wie-co. Każda postać może użyć broni, innej dla każdej postaci. Wachlarz ciosów postaci to niskie i wyskokie kopnięcie/cios, rzut przeciwnikiem i ruch specjalny (skręcenie karku, uderzenie kolanem itp) Fighterzy mają różne umiejętności, które dość łatwo można przywołać wciskając odpowiednią kombinację klawiszy, Scorpion ma hak przyciągający przeciwnika, Reptile pluje kwasem itp. Muszę też wspomnieć o "komentatorze", który krótko mówiąc jest zajebisty, i nie wydaje się taki sztuczny jak w T3. Teraz muszę wspomnieć o rzeczy, która najbardziej kojarzy się seria Mortal Kombat, mianowicie Fatality. Każdy fighter ma dwa różne Fatality, czyli jak to ładnie Wikipedia nazwała: "Specjalny ruch kończący rozgrywkę, używany przez gracza pod koniec walki", oraz dwa Stage Fatality. Jedyny problem jest taki iż trudno wykonać takiego Fatalita, ale można albo użyć cheatów, albo próbować do skutku. A wszystkie Fatality z MK4 znajdują się pod adresem http://www.youtube.com/watch?v=Hv_DiRsIQLU&feature=related
Osobiście ciężko wskazać mi który z tych tytułów jest lepszy. Na chwilę obecną lekką przewagę ma MK4, ale Tekken szybko nadrabia dystans. Myślę że jakby do Tekkena dodać brutalność i Fatality z Mortal Kombat, to powstałaby bijatyka idealna.
A tak na koniec, to w Tekkenie najlepiej gra mi się Paulem i Lawem, a w Mortal Kombat: Scorpionem :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz