sobota, 11 grudnia 2010

Sport: Origins


Nie lubię pisać długich tekstów. Nigdy nie lubiłem. Chyba, że jakieś wypracowanie na język polski, to może jeszcze. Ale nigdy nie lubiłem pisać dłuższych tekstów na komputerze. Zawsze, gdy coś piszę, to w głowie mam mętlik, bo dużo rzeczy mi tam siedzi i nie wiem, co napisać najpierw, żeby miało to jakąś spójność.

Dobra, chciałem przedstawić moją osobę.
Mam na imię Olek, mieszkam w Sieradzu. Jest to miasto większe z tych mniejszych. Albo małe z tych średnich... sam już nie wiem. Bynajmniej urodziłem się tutaj, 15 lat temu. Oczywiście teraz czytający ten tekst (starsi ode mnie) ludzie pomyślą sobie - "Młody, głupi i niedoświadczony. Co on mi tu będzie redagował, jak jest X lat młodszy ode mnie i jestem mądrzejszy". Ale blog to blog. Na swoim może pisać każdy. No więc powiem tyle, że jestem aktywnie fizycznie człowiekiem. Lubię biegać, pływać, jeździć na rowerze... Sportem oczywiście także się interesuję. W sumie to liczy się tylko dla mnie piłka nożna. Oczywiście w inne sporty też gram (tak to się mówi/pisze?). Siatkówka, piłka ręczna, ping-pong czy też unihokej. Ale głównie nożna.
Chodzę do miejscowego klubu - Warta Sieradz. Wiążę oczywiście przyszłość z piłką nożną. Koledzy z klasy mówią mi, że od piłki nożnej to ja uzależniony jestem.

Kibicuję Arsenalowi od dobrych 5 lat. Jestem z nimi na dobre i na złe. Oczywiście potępiam "sezonowców", którzy co rok zmieniają klub, bo kto jest najlepszy, temu należy kibicować. Nie trawię z tego powodu Barcelony i Manchesteru United, oraz dlatego, że Barca cyrki odwalała z Fabregasem w zeszłe wakacje (co mnie tak wyprowadzało z równowagi, że tylko komuś przypier*olić, kto się na ten temat odzywa), a ManU dlatego, że grają w jednej lidze z Kanonierami i... grają ze sobą.

Blog ten powstał tak jakby z fuzji. Jakieś pół roku temu ja, oraz mój kolega z pewnego forum o grach java (Stefanek) pozakładaliśmy swoje blogi, na których mieliśmy pisać swoje odczucia co do sportu. Ja wymięknąłem po trzech miesiącach, rzadko uzupełniając swój blog. Wczoraj wszedłem na bloga Stefka i też zauważyłem, że jednak za bardzo sobie nie radzi. No więc zaproponowałem, żebyśmy zrobili coś takiego, że jest kilka osób i komentuje na swój sposób. Jak na razie skład przedstawia się tak, jak widzicie po prawej stronie. Oczywiście szukamy osób, które chcą tutaj pisać (a już kilka się zgłosiło). Mam nadzieję, że ten blog nie "upadnie", że jakoś będziemy pisali i ktoś to będzie czytał. Taką mam wizję strony gameplay.pl, gdzie kilku ludzi pisze o świecie gier (i nie tylko), jak oni to widzą i ten podobne.
Moje teksty będą nie tylko o sportach właśnie. Znajdzie się coś o grach właśnie (PC, java, PSP), o muzyce może i innych pierdołach znalezionych w Internecie.

Chyba będę kończył moją litanię (jak to piszę, to tak się czuję, a mojego tekstu na blogu będzie mało). Jak zwykle planowałem w głowie inaczej to napisać, ale w 70% wyszło tak, jak chciałem. Mam nadzieję, że chętnie będziecie tego bloga czytać :)

Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz