Już dziś rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce ręcznej mężczyzn. 4 lata temu polscy chłopcy przywieźli sensacyjne srebro, 2 lata temu brąz - może teraz czas na złoto...?
Nasi szczypiorniści już nie raz odstawiali cuda-wianki fight, podwyższając ciśnienie do granic wytrzymałości. Do dziś doskonale pamiętam wieczór sprzed dwóch lat, mecz z Norwegią decydujący o wejściu do półfinału i pamiętne słowa trenera reprezentacji na 15 sekund przed końcem meczu: "mamy jeszcze dużo czasu", doskonale pamiętam towarzyszące temu meczowi emocje i bezgraniczną radość, gdy wiara w cud (wygranie meczu) spełniła się. Od tego właściwie momentu zainteresowałem się dyscypliną piłki ręcznej. Nie uważam się za wielkiego znawcę, oglądam jak są jakieś mistrzostwa lub gdy gra Vive Targi w mistrzostwach klubowych, ale mimo wszystko lubię ten sport, mam ogromny szacunek do graczy, bo jest on jednym z najbardziej wykańczających człowieka. W piłce nożnej często gra się strefowo, zawsze któryś zawodnik może mieć chwilę wytchnienia, w siatkówce gra jest dość statyczna (w sensie, że jest małe pole poruszania się), koszykówka jest podobnie męcząca do ręczna ale to raczej nie to samo a inne sporty zespołowe jakoś nie przychodzą mi do głowy.
Na co liczę w tych mistrzostwach? Na pewno na dobre, efektowne ale i efektywne zaprezentowanie się. Od kilku lat reprezentacja szczypiornistów jest bardzo mocna, nasi zawodnicy są rozchwytywani a Szmal vel. "Kasa" to jeden z najlepszych bramkarzy na świecie. Wierzę w nich, jednak póki co się wstrzymuję aby nie było czegoś takiego jak w przypadku siatkarzy i siatkarek - mieliśmy serio mocne składy, zdolne do zajęcia wysokich miejsc w turniejach międzynarodowych a... wyszło jak wyszło. Będę trzymał kciuki za polską reprezentację i liczę na ciekawą walkę o ... złoty medal.
Trener Wenta powołał następującą kadrę:
Na rozpoczęcie turnieju zagramy ze Słowacją (dziś o godz. 20), a w grupie zagramy jeszcze z Szwecją, Koreą Południową, Argentyną oraz Chile. Najcięższy bój będzie zapewne ze Szwecją - niechby gospodarzem była Burkina Faso - z gospodarzem zawsze trzeba się liczyć. Tym bardziej jeśli kraj organizujący turniej ma duże tradycje w tym sporcie i jest od dłuższego czasu głodny sukcesów. Mimo wszystko to Polacy będą faworytami. Trudny może być także mecz otwarcia, ważne aby poszło gładko, potem powinno być z górki. A pozostali uczestnicy? Zespołów spoza Europy raczej nie ma co się obawiać - póki co.
Także dziś zasiądźmy przed telewizorami o 20 i trzymajmy kciuki za 16. szczypiornistów - MISTRZOSTWA CZAS ZACZĄĆ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz